Re: Boicie się ACTA?
Wybuch internetu przerósł oczekiwania kogokolwiek.
Sprzedaż gazet, wydawnictw książkowych czy płytowych spada na łeb.
Wydawcy próbują wyszarpać coś z rynku - i to jest w miarę...
rozwiń
Wybuch internetu przerósł oczekiwania kogokolwiek.
Sprzedaż gazet, wydawnictw książkowych czy płytowych spada na łeb.
Wydawcy próbują wyszarpać coś z rynku - i to jest w miarę naturalne.
Nienaturalna natomiast jest przychylność rządów.
W końcu: dlaczego rząd miałby sankcjami karnymi zabezpieczać interesy jednej (niewielkiej liczebnie) grupy ludzi - wobec interesów grupy bez porównania wiekszej.
Jakoś nijak się to ma do idei demokracji. :)
Jednakowoż: ACTA to tylko preludium
Rządy się zorientowały, ze swobodna wymiana czegokolwiek (np. poglądów) w Sieci - jest dla nich szkodliwa.
Społeczeństwo powinno otrzymywać informację ze źródeł koncesjonowanych (czytaj: zależnych od władzy). Nie z Net-u.
Dlatego też Net będzie coraz bardziej cenzurowany - pod różnymi pretekstami.
zobacz wątek