Re: Bojano....już niemam sił!
Mieszkalem całe życie w Gdyni.Pewnie masz racje że też są zlodzieje itd.Jedno jest pewne.Drogi takiej jak mam tu to jeszcze nie widzialem.Denerwuje mnie że przez kogoś zaniedbania ja musze...
rozwiń
Mieszkalem całe życie w Gdyni.Pewnie masz racje że też są zlodzieje itd.Jedno jest pewne.Drogi takiej jak mam tu to jeszcze nie widzialem.Denerwuje mnie że przez kogoś zaniedbania ja musze płacić.Kurzu takiego jak tu po kładach też jakoś tam nie widziałem.Plotkarstwa?tu to jest jakaś makabra.Nie ma dnia żeby mnie cośnie wytrącilo z równowagi.autobus żonie uciekł bo 171 nawalił?ubrać sie i zasuwac do chwaszczyna bo nastepny za godzine.Co do cen w sklepie chociażby pani Ilony...absurd!gnojek wjechal w kaluże?spodnie do prania.Pewne jest że też jestem dziwak ale tu wytrzymać...poprostu w gdyni nic takiego mi sie nie przytrafiało.Spokojnie praca,dom.Dom , praca.Nuda ale spokój.Zawieszenie w aucie?5lat bez remontu.Sklepy?Ceny normalne a i calodobowych 3 w okolicy.Czemu w tak dużej wsi o godz21.01 już nic nie kupisz ?Wrazie braku np.alkoholu bo goście sie zwalili.Tylko stacja paliw zostaje.Duzo by jeszcze pisać ale już mi ulżylo że się wyżalilem.ULGA!już nie będe marudził tylko spadam dalej sprzatac nowe gdyńskie mieszkanko.
zobacz wątek