Re: Bojano....już niemam sił!
Jest wiele chamstwa. Ja spotkalam przed dwoma laty, ul. Bojana, przed granicą z Gdynią, pana w samochodzie m-ki mercedes, koloru szaro- beżowego, w nr rej. miał m. inn. cyfry 26. Otóz ten Pan...
rozwiń
Jest wiele chamstwa. Ja spotkalam przed dwoma laty, ul. Bojana, przed granicą z Gdynią, pana w samochodzie m-ki mercedes, koloru szaro- beżowego, w nr rej. miał m. inn. cyfry 26. Otóz ten Pan widząc, że jakiś, cham, zepchnął mnie na zaspę- jechał większym samochodem, zatrzymał się, odkopał mój samochód, po czym upewnił się, że już sobie dam radę, odjechał. Nie korzystałam wówczas z forum i nigdy Mu nie podziekowałam. Minęliśmy się jeszcze parę razy, ale szybko przejeżdżał. Mam okazję i przypomniało mi się, bo to trudno zapomniec.Więc Panie Kierowco z mercedesa, Dziekuję.i
zobacz wątek