Re: Bojano, odłączenie od Szemudu.
Jakieś 20 lat temu byłam świadkiem takiej oto sytuacji. Na ul. wówczas Czołgistów, w okolicy urzędu Miasta na czerwonym świetle przechodziły dwie młode kobiety. Zatrzymał je policjant i tak...
rozwiń
Jakieś 20 lat temu byłam świadkiem takiej oto sytuacji. Na ul. wówczas Czołgistów, w okolicy urzędu Miasta na czerwonym świetle przechodziły dwie młode kobiety. Zatrzymał je policjant i tak wyraził swoje spostrzeżenie: "Panie to chyba z Wiczlina?"
W dobie internetu zmiany wprost śmigają , może nie będziemy czekać 20 lat ale to zależy od inicjatywy mieszkańców, na jakim poziomie chcą żyć. Nie musi to oznaczać niszczenia wiejskości, bo to wartość sama w sobie. Przyjrzyjcie się kolorom na polach i jak pachnie ziemia po zaoraniu ( ul. Poległych Żołnierzy) A żurawie, a bociany, jeże, sarny! Wreszcie czym oddycha się w mieście i w Bojanie!
Wracamy do slow life.
Pozdrawiam wszystkich twórczych mieszkańców Bojana.
zobacz wątek