Wątpię. Jedyna słuszna droga to marginalizacja polityków wszelkiej maści. Zarówno tych z otoczenia Bermana, jak i tych z otoczenia pitbulla.
Człowiek to niezwykle ciekawe zwierzę, żadne inne...
rozwiń
Wątpię. Jedyna słuszna droga to marginalizacja polityków wszelkiej maści. Zarówno tych z otoczenia Bermana, jak i tych z otoczenia pitbulla.
Człowiek to niezwykle ciekawe zwierzę, żadne inne nie podąży za niestabilnym przywódcą.
zobacz wątek