Odpowiadasz na:

Dlaczego miałoby być to dziedziczne? Nie za bardzo rozumiem.
Wydaje mi się,że ludzie zaczęli sobie uświadamiać,że jeżeli nie chcą z kimś być to zwyczajnie nie muszą...że małżeństwo to nie... rozwiń

Dlaczego miałoby być to dziedziczne? Nie za bardzo rozumiem.
Wydaje mi się,że ludzie zaczęli sobie uświadamiać,że jeżeli nie chcą z kimś być to zwyczajnie nie muszą...że małżeństwo to nie jest nie wiem...cyrograf i nie trzeba do końca życia spełniać warunków umowy,która nas już od dawna nie satysfakcjonuje. Kiedyś była taka kultura,tak się przyjęło,że nie wypadało się rozwodzić bo bardzo źle to wyglądało w przestrzeni publicznej a każdy chuchal i dmuchał na swoją reputację bo w zasadzie ludzie w większości się znali. Więc rozwódki i stare panny były wytykane palcami. I niby mówi się o tym,że kiedyś to się małżeństwa naprawiało a teraz się ludzie rozwodzą ale patrząc na większość długoletnich małżeństw to ci ludzie się nawet nie lubią... Tkwią w małżeństwie bo już w nim sa tyle czasu, bo co będą zaczynać od nowa, bo boją się zmiany po
tylu latach a jedynym ogniwem scalającym są dzieci... A kiedy okazuje się,że ludzie zaczynają być co raz bardziej anonimowi,że każdy zajmuje się swoim życiem oraz ma w nosie opinie innych (bo co mnie obchodzi jakie zdanie ma o mnie ktoś, na czyim zdaniu mi nawet nie zależy) to przestają też tracić czas i energię na niesatysfakcjonujące życie u boku osób, z którymi dzielić go już więcej nie chcą. I tak, wzrasta procent rozwodów...ale prawdę mówiąc może i by nie wzrastał gdyby nie częste nieprzemyślane decyzje o ślubach. Ale to już temat na inny wywód :p

zobacz wątek
5 lat temu
~Ciachozkremem

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry