Odpowiadasz na:

Re: Brak cierpliwości, wręcz agresja wobec dziecka.

Przeczytaj swój własny wpis. Zobacz jak wspaniale już pracujesz nad tym czego jeszcze nie rozumiesz . Gratuluję samoświadomości i uczciwości wobec siebie samego i sytuacji.
Planując trzeba... rozwiń

Przeczytaj swój własny wpis. Zobacz jak wspaniale już pracujesz nad tym czego jeszcze nie rozumiesz . Gratuluję samoświadomości i uczciwości wobec siebie samego i sytuacji.
Planując trzeba się liczyć ze spotkaniem na swej drodze głodnego lwa, który przypomni nam o naszej ograniczonej kontroli.
Nie posiadasz dziecka i nie jest ono Twoją własnością. Nim świat i życie, na dobre upomną się o Twojego syna możesz być towarzyszem, opiekunem, ojcem, tatą, tatusiem... autorytetem, przyjacielem...
Dziecko jest najlepszym terapeutą. Idź do syna, weź na ręce, zapytaj go dlaczego płacze. Płacze bo żyje i rozumie więcej niż Ty, bo czuje Twoje emocje...
Opowiedz mu jak było w pracy i że jesteś zmęczony. Zmień pieluchę, sztachnij się kupskiem i wyluzuj...
Spójrz na wszystko przez pryzmat okazji i możliwości.

Ps
Chłopaku, masz syna! Gratulacje i powodzenia!

zobacz wątek
9 lat temu
~randall

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry