> Z gotowaniem jest trochę jak z doborem partnera
Kurcze.. jakie fajne córcie mi się przytrafiły. Nieważne, że niektóre od listonosza :)
Masz rację Córeeczko. Gdzieś...
rozwiń
> Z gotowaniem jest trochę jak z doborem partnera
Kurcze.. jakie fajne córcie mi się przytrafiły. Nieważne, że niektóre od listonosza :)
Masz rację Córeeczko. Gdzieś siedzi w bani pragnienie doskonałości. Ale ważniejsze jest efektywne dążenie ku niej, nawet jeśli to mglista i mało realna wizja.
zobacz wątek