Jeszcze wtedy te żydowskie nagrody filmowe były miarodajne i coś warte. Zgarnęli wielkiego szlema jako jedni z trzech w historii. Lotowi nad kukułczym gniazdem też się to udało i jeszcze czemuś tak...
rozwiń
Jeszcze wtedy te żydowskie nagrody filmowe były miarodajne i coś warte. Zgarnęli wielkiego szlema jako jedni z trzech w historii. Lotowi nad kukułczym gniazdem też się to udało i jeszcze czemuś tak staremu, że już zapomniałem tytułu, mimo że minutę temu sprawdzałem w wikipedii. Szkoda, ze Foster nie zagrała w kontynuacji. Bo film był przyzwoity i też na podstawie książki tego samego autora. Nie cierpię jak inny aktor gra tę samą postać. Ford w Blade Runnerze zagrał i zrobili dzieło wybitne. Zaskoczenie roku jak dla mnie. Spodziewałem się luźnego nawiązania albo w ogóle remake'u w stylu nowego Robocopa i nawet nie wiedziałem, że Forda tam zobaczę. A jest to coś pięknego, pomysłowego i z bardzo ładną dziewczyną-hologramem.
Edit. Grasica u dra też się pojawiała. Bo tak mi się tylko ten gruczoł kojarzy. Może w innym miejscu, może kwestia tłumaczenia....
zobacz wątek