Re: Bunt dwulatka a wizyta policji
na "uczłowieczaniu" dwulatków niestety się nie znam- chętnie poczytam porady na przyszłość ;-)
a sąsiadka to widać dobrze wie, że nic złego dziecku nie robicie, bo jakby faktycznie...
rozwiń
na "uczłowieczaniu" dwulatków niestety się nie znam- chętnie poczytam porady na przyszłość ;-)
a sąsiadka to widać dobrze wie, że nic złego dziecku nie robicie, bo jakby faktycznie podejrzewała maltretowanie to by nie mówiła "jak jeszcze raz pobijecie dziecko to zawołam policję" tylko wezwałaby natychmiast i się nie przyznawała, że to ona, skoro z was tacy agresywni ludzie :p
zobacz wątek