Re: Bunt dwulatka a wizyta policji
ja też byłam grzecznym dzieckiem ale zdazryło się, że dostałam parę razy od mamy i do tej pory to pamiętam... i nie dlatego potem byłam grzeczna...
niektórzy rodzice myślą, że tak sobie...
rozwiń
ja też byłam grzecznym dzieckiem ale zdazryło się, że dostałam parę razy od mamy i do tej pory to pamiętam... i nie dlatego potem byłam grzeczna...
niektórzy rodzice myślą, że tak sobie zapracowali na szacunek ale to nie jest szacunek tylko strach przed kolejnym pasem.
nie mam żalu do mojej mamy o te klapsy, bo wiem, że to wszystko wynikało z braku świadomości. może nie wiedziała, że są inne sposoby. czasem myślami do tego wracam ale z dużym niesmakiem. nie żebym była notorycznie bita, kilka razy się zdarzyło. inni podwórkowi koledzy pamiętam dostawali częściej.
teraz dużo się mówi na te tematy, są fora, są programy tv, ksiązki na temat wychowania dzieci i myślę, że mamy łatwiej od naszych rodziców, którzy znali tylko klapsy i pasy.
ja uważam super pomysłem, że koleżanka pyta o rady na forum. nie oceniam jej i jej dziecka. skoro prosi o pomoc tzn. że jest dobrym rodzicem tylko nie potrafi sobie poradzić i może nawet w przeszłości popełniła jakiś błąd ale wszystko da się naprawić ciężką pracą. najłatwiej jest oceniać, a raczej krytykować z boku...
koledze życzę aby jego dziecko oddało mu za parę lat. żonę też częstujesz klapsami? a może ona ciebie i potem przelewacie na dziecko wspólne frustracje?! ... no chyba, że to innego rodzaju klapsy :-)
zobacz wątek