Odpowiadasz na:

Re: Bunt dwulatka a wizyta policji

pamiętam taki wieczór, gdy oglądałam film Filadelfia i jak zwykle pod koniec ryczałam, moja córka lat trzy bawiła się z psem biegaŁa po domu w cholernie tupiących bucikach (niefortunny prezent od... rozwiń

pamiętam taki wieczór, gdy oglądałam film Filadelfia i jak zwykle pod koniec ryczałam, moja córka lat trzy bawiła się z psem biegaŁa po domu w cholernie tupiących bucikach (niefortunny prezent od babci) zanosząc się śmiechem- a pies szczekał lekko i nagle do drzwi puka policja. że mają zgłoszenie, że dziecko jest maltretowane i jakaś libacja u nas. policja pyta, czy ze mną wszystko w porządku - gluty po nosem, oczy czerwone). męża poniosło tylko wewnętrznie.
teraz ze śmiechem to wspominam...

taka mała dygresja ...

zobacz wątek
13 lat temu
~marta

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry