Re: Bunt dwulatka a wizyta policji
Chodziło mi o to, ze jak coś się dzieje, ktos dziecko zaczepia to własnie u policjanta powinno szukac pomocy, jeśli nie ma w pobliżu rodziców.
Spotkałam się ze straszeniem dzieci lekarzem,...
rozwiń
Chodziło mi o to, ze jak coś się dzieje, ktos dziecko zaczepia to własnie u policjanta powinno szukac pomocy, jeśli nie ma w pobliżu rodziców.
Spotkałam się ze straszeniem dzieci lekarzem, ciemną łazienką itp. a potem zastanawianiem się, skąd u dziecka lęki. ale wchodzimy na ot, więc... a Tap życzymy powodzenia z córcią, będzie co opowiadac kandydatom na narzeczonych
zobacz wątek