Ani Dama (co najwyżej babol;), ani z depresją.
Już prędzej, jak to zdiagnozował na wejściu prof. Kruk, z dwubiegunówką.
Przy czym ostatnio wszedł on w tak szybkie przebiegunowanie, że...
rozwiń
Ani Dama (co najwyżej babol;), ani z depresją.
Już prędzej, jak to zdiagnozował na wejściu prof. Kruk, z dwubiegunówką.
Przy czym ostatnio wszedł on w tak szybkie przebiegunowanie, że faza euforyczna zaczęła gadać z fazą depresyjną. A może obie frakcje już się na stałe rozdzieliły i mamy schizofrenię pełną gębą? ;)
zobacz wątek