W sumie jednak pegierowcy byli raczej spokojni i przyjaźni, nie postrzegaliśmy ich w każdym razie jako zagrożenia. Właściwie nie było przypadków agresji na co dzień w tym środowisku, była to raczej...
rozwiń
W sumie jednak pegierowcy byli raczej spokojni i przyjaźni, nie postrzegaliśmy ich w każdym razie jako zagrożenia. Właściwie nie było przypadków agresji na co dzień w tym środowisku, była to raczej jedna wielka rodzina, do której kierownik też właściwie należał, choć nie do końca.
zobacz wątek