Taka struktura z panem ambasadorem była w bananowych republikach. Potem wszystkie zapragnęły pełnej niezależności, bo nie wypadało już słuchać się we wszystkim ambasadora. Weszły na wyższy poziom.
Taka struktura z panem ambasadorem była w bananowych republikach. Potem wszystkie zapragnęły pełnej niezależności, bo nie wypadało już słuchać się we wszystkim ambasadora. Weszły na wyższy poziom.
zobacz wątek