Powstaje przypuszczenie, że kierujesz osobiście i dyskryminacją mniejszości, i działaniami służb, polecenia dostając z Ambasady. To prawdę mówiąc mocno ułatwia sprawę, mieć takiego wyraźnego...
rozwiń
Powstaje przypuszczenie, że kierujesz osobiście i dyskryminacją mniejszości, i działaniami służb, polecenia dostając z Ambasady. To prawdę mówiąc mocno ułatwia sprawę, mieć takiego wyraźnego Sprawcę.
Jest to jednak dość karykaturalne.
Wiem już, że Ambasada mimo głoszonych postępowych haseł nigdy nie ujmie się za stroną przeciwną, więc trzeba zrezygnować z takiego toku działania. To przekracza ich możliwości.
Zachowują się po prostu bardzo wrogo. Lecz nie wszyscy ich lubią.
I taki jest schemat od lat.
zobacz wątek