Spieszę wyjaśnić, bo jak zawsze trzeba wszystko tłumaczyć: Twoje kłamstwo że "nam" nic i nigdzie nie smakuje.
Nic do tego czy Tobie smakuje, czy też nie. Jasno wyjaśniłem?
Spieszę wyjaśnić, bo jak zawsze trzeba wszystko tłumaczyć: Twoje kłamstwo że "nam" nic i nigdzie nie smakuje.
Nic do tego czy Tobie smakuje, czy też nie. Jasno wyjaśniłem?
zobacz wątek