Widok
Dreadless Lions
Zastanawia mnie czemu jest regowy koncert genialnej grupy,a potem sztuczna muzyka z płyt dla rózowych panienek i dresowo-łysych huliganów.Troche nietatakt grać żywą muzyke przed sztuczna.Dlatego tam nie pójde bo pewnie bedzie za darmo i drechy przyjdą bo nie trzeba płacić.Nie bariery płacowej to zawsze stadionowa wioska przyjdzie.Żenada.Organizatorzy go to hell/Zapraszam jednak na sly and robbie,dreadless loin i izrael,na molo.Niestety drechy,trzeba zapłacić około 30zl.Dlatego lepiej kupcie se wino.Szkoda mi was.
kto robi Wam teraz grafikę ?
Faktycznie, plakat fatalny, podobnie jak ten baner u góry - przypomina klimatem i estetyką potancowki techno w ostrolece, czy wejherowie. I przeciez nie jest to celowe granie konwencją. Gdybym nie wiedziała o tej imprezie wczesniej, z pewnoscia ominelabym wzrokiem taki plakat, nie przypuszczajac, ze moze on byc ze sfinksa. Faktem jest, że plakaty (kiedyś bardzo dobre!), teraz są coraz gorsze, a ten tutaj jest chyba zwienczeniem. Radzę zmienic grafika ...