Do komunikacji warszawskiej lata świetlne brakuje. Za przykład brak "zbiorkomu" na ul Rózowej - ta jest tylko dla aut a pasażer niech się przez AL Zwycięstwa męczy. Brak tramwajów i jednocześnie...
rozwiń
Do komunikacji warszawskiej lata świetlne brakuje. Za przykład brak "zbiorkomu" na ul Rózowej - ta jest tylko dla aut a pasażer niech się przez AL Zwycięstwa męczy. Brak tramwajów i jednocześnie nie liczne buspasy, komunikacja zbiorowa gnije w tych samych korkach co osobówki a to marna zachęta. Ostatni i tak rzadki autobus na Obwodowej po 18 a potem tułaczka przez dolny taras / centrum. Długo by jeszcze wymieniać
zobacz wątek