Re: Byc romantykiem w XXI w.
no, i znow minelo troche czasu...
wszystkim romantyk kojarzy sie z miloscia, ale to jest bardzo mala czastka jego myslenia...
a co z poczuciem wolnosci? walki o lepsze?
checi...
rozwiń
no, i znow minelo troche czasu...
wszystkim romantyk kojarzy sie z miloscia, ale to jest bardzo mala czastka jego myslenia...
a co z poczuciem wolnosci? walki o lepsze?
checi sprawienia, zeby bylo lepiej? nie tylko w milosci?
uszczesliwiania innych? wiary w niematerialne rzeczy, metafizyke? powrot do natury, wierzenia... ?
to, ze ktos da kwiaty i powie kocham nie znaczy ze jest romantykiem.
pozatym... prawdziwy romantyk nie mowi, ze nim jest. dlaczego? bo widac to po nim, po jego sposobie myslenia, czynach, marzeniach, a nawet hobby i zainteresowaniach. i nie stara sie, aby kazdy to zobaczyl wiedzac, ze 'takich malo teraz'.
owszem, malo kto mysli w sposob znany z XIXw... a to bylo piekne.
wszystkim romantyzm kojarzy sie z miloscia do kobiety/mezczyzny, a to jest cos wiekszego, przede wszystkim - przeciwienstwo intelektualistow, klasycyzmu... jak chocby czarny romantyzm, ktory dla mnie jest wysmienity, ale jest raczej zwiazany tylko ze sztuka :P
ale dobrze, ze niektorzy wypowiadajacy sie na forum zobaczyli roznice miedzy psedoromantykiem a prawdziwym romantykiem .
zobacz wątek