Odpowiadasz na:

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 2

Cześć Dziewczyny :)

Czytam Was tutaj często, sama też staram się o ciążę już trzy lata, w tym w ostatnim roku miałam cztery nieudane inseminacje :(
Koraliczku trzymam kciuki... rozwiń

Cześć Dziewczyny :)

Czytam Was tutaj często, sama też staram się o ciążę już trzy lata, w tym w ostatnim roku miałam cztery nieudane inseminacje :(
Koraliczku trzymam kciuki za Twoją! A Twój opis procedury dał mi do myślenia - mój lekarz zawsze robił już zabieg przy takiej wielkości pęcherzyków, dostawałam zastrzyk wieczorem przed IUI i na drugi dzień rano zabieg, zawsze jeszcze na niepękających pęcherzykach. A ostatnio to nawet dostałam zastrzyk tego samego dnia...
U nas jest problem z wynikami po stronie męża i sama pytałam lekarza, czy nie byłoby lepiej poczekać dłużej i zrobić IUI nawet w ostatniej chwili, zwłaszcza przy tych wynikach, ale zawsze mi mówił, że wcześniej jest lepiej :( Ufam mu niby, ale żałuję, że nie spróbowałam choć raz późniejszej IUI.
My teraz czekamy na dodatkowe wyniki badań (genetyczne) i potem podejmiemy decyzję, co dalej.

Trzymam kciuki za wszystkie "walczące" i mocno wierzę, że Twoja IUI będzie udana, Koraliczku :)

Pozdrawiam!

zobacz wątek
14 lat temu
~padme

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry