Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 2
A teraz smakami to chyba nie ma sie co sugerowac, ja mam czasami ochotę na lody, ale niestety muszę unikac słodkosci, bo zaparcia:/
Koraliczku tak w ogóle to myslę, ze jednak matką chrzestna...
rozwiń
A teraz smakami to chyba nie ma sie co sugerowac, ja mam czasami ochotę na lody, ale niestety muszę unikac słodkosci, bo zaparcia:/
Koraliczku tak w ogóle to myslę, ze jednak matką chrzestna nie bedziesz, bo bedziesz juz w ciązy, a kobiet w ciazy nie powinno sie przeciez brac do tej roli :)
Ty Aszi tez do nas dołączysz, zobaczysz :) Za chwilę Wy też bedziecie sie męczyc z mdłościami :)
p.s dziewczyny, kilka dni temu sparzyłam sie goracym olejem i mam teraz slady na dłoni i malenki na twarzy-mam nadzieję,ze przesad sie nie sprawdzi i moja dzidzia nie urodzi sie z jakims znamieniem.
zobacz wątek