Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 2
Dzięki Koraliczku.
Nie mam wyjscia, musze sie oszczędzac (choc w sumie nic innego nie robię). Niestety należe do tych kobiet, które ciężko chodzą w ciązy i co krok jakis problem :) ale wiem,...
rozwiń
Dzięki Koraliczku.
Nie mam wyjscia, musze sie oszczędzac (choc w sumie nic innego nie robię). Niestety należe do tych kobiet, które ciężko chodzą w ciązy i co krok jakis problem :) ale wiem, ze wszystko zniosę byle by to malenstwo urodziło sie o czasie całe i zdrowe.
W szpitalu zazdrosciłam tym dziewczynom w koncówce ciązy -zreszta i ja moze jeszcze miałabym taki brzuch jakbym 2 tyg. przenosiła (leżala na odziale wlasnie kolezanka szwagra ze szkoły- w moim wieku, 2tyg. po terminie i w koncu po 2czy 3 dniach z oksy urodzila druga corkę) przykro jak cholera patrzec teraz na babki, które wlasnie jada na porodówkę, ale...muszę wierzyc, ze jestem w stanie donosic ... i za kilka miesiecy i ja będe szczesciarą...
zobacz wątek