Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 2
Lena, ja też dla spokoju podjechałabym na IP. Oni tam nie zawsze są mili, ale traktuj to z dystansem.
To jest przykre, że do ludzi wysyłają karetki, walczą o życie, a jak przyjeżdżasz z...
rozwiń
Lena, ja też dla spokoju podjechałabym na IP. Oni tam nie zawsze są mili, ale traktuj to z dystansem.
To jest przykre, że do ludzi wysyłają karetki, walczą o życie, a jak przyjeżdżasz z maleństwem w brzuszku to potrafią cię zlekceważyć. Jaka to różnica? Kiedy byłam w 33 tyg ciąży lekarka, która mi robiła usg ( nie było mojego lekarza) ciągle mówiła "ten płód", przy którymś razie, warknęłam na nią, że dla mnie to nie jest płód tylko moje dziecko!
Koraliczek, też mi się podoba co napisałaś :)
zobacz wątek