Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 2
Dobrze, że u Was jest okej dziewczyny.. bo u mnie kiepsko... moj Adam sie z mamą pokłócił.. bo tesciowa moja mysli ze kase chcemy od niej czy cos a my sie do niej przenieslismy na czas naprawy auta...
rozwiń
Dobrze, że u Was jest okej dziewczyny.. bo u mnie kiepsko... moj Adam sie z mamą pokłócił.. bo tesciowa moja mysli ze kase chcemy od niej czy cos a my sie do niej przenieslismy na czas naprawy auta bo od nas gdziekolwiek dojechac to jest porazka.. taka wies i tyle :( moj maz sie pozalil troszke ze duzo na rachuni dalismy w tym miesiacu bo nam wyrownania jakies przyszly.. i autko ;/ i moje badania, i ta droznosc ;/ Nie moge tego pojac moja mama nam pomaga jak moze... jak sie ma dzieci to sie pomaga prawda? a jesli sie chce wnuki to tym bardziej sie pomaga ;/ chce wnuka.. ale bron boze nie pozyczac od niej nic bo ona nie ma... Nie bylo slowa o kasie, ze chcemy cos a tu juz takie wywody ;/ masakra!! mam gorszy dzien.. wczoraj bylam w kosciele, pomodlilam sie... i nawet bylo mi lepiej a dzis znow dolek :( nie wiem co mamy robic
zobacz wątek