Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 2
Kkasia to miałas farta z tym porodem :)
Ja po prostu przed ciążą trochę inaczej na to wszystko patrzyłam, a potem się okazało, że nie mam na nic siły, wszystko mnie boli, nie moge nic...
rozwiń
Kkasia to miałas farta z tym porodem :)
Ja po prostu przed ciążą trochę inaczej na to wszystko patrzyłam, a potem się okazało, że nie mam na nic siły, wszystko mnie boli, nie moge nic zjesc... itp. Totalne zwłoki:/ ( a jak wtedy jakas inna ciężarówka zasuwa jak mały samochodzik i nawet ją raz nie zemdli to Cie szlag trafia!)
Słyszałam kiedys zdanie, ze im silniejszy organizm kobiety tym bardziej sie "broni" przed ciążą i stad to wszystko.
Ale...... na razie nie zapeszając, chyba jest juz trochę lepiej :) Licze, że za kilka dni będę mogła sie pochwalic swietnym samopoczuciem, energią i zdrówkiem swoim i dzidzi :)
W czwartek znowu mam wizytę:)
A dziewczynki pewnie odpoczywaja w niedzielne popołudnie. My wybieralismy sie na spacerek i lody, ale sie rozpadało:/
zobacz wątek