Odpowiadasz na:

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 2

Lusia, no to niezle sobie poradziłas :) Chyba nie było tak zle...
fajnie to opisałas :D Bynajmniej mnie nie zniechęciłas. Poza tym takie rozwarcie jeszcze bez bóli to marzenie wielu z nas...... rozwiń

Lusia, no to niezle sobie poradziłas :) Chyba nie było tak zle...
fajnie to opisałas :D Bynajmniej mnie nie zniechęciłas. Poza tym takie rozwarcie jeszcze bez bóli to marzenie wielu z nas... :)
No własnie, zdradz imię córci!
Ana, a może Ty tez się juz pochwalisz jakie imię szykujecie dla małej? :))

zobacz wątek
13 lat temu
Lena85

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry