Widok
Koraliczek raczej nic takiego nie mialam, moze czasem glowa mnie bolala,
ale napewno metformina mi pomogla, bo jak tylko zaczelam ja brac byl rezultat :))
ale mysle tez ze czesem moga wystapic takie dzialania uboczne... porozmawiaj z ginem i poczytaj jeszcze ulotke czy cos takiego moze wystapic.
pozdrawiam
ale napewno metformina mi pomogla, bo jak tylko zaczelam ja brac byl rezultat :))
ale mysle tez ze czesem moga wystapic takie dzialania uboczne... porozmawiaj z ginem i poczytaj jeszcze ulotke czy cos takiego moze wystapic.
pozdrawiam
kkasia działają szkoły rodzenia bezpłatne przy szpitalach oraz płatne irlandzkie, jak również i znajdzie się polską szkołę rodzenia, ale ładnie trzeba już zapłacić za udział...co do badań zobaczymy jak to się potoczy;) na daną chwilę jestem odstresowana, zobaczymy jak będzie dalej;) Kochane udanego wieczoru :)
Basieniak Kochana przepraszam jesli że Cię zdenerwowalam piszac abys spróbowała zrobic to badanie. Ale nie martw sie napewno wszystko jest ok, jesli nie masz kota, myjesz dokladnie warzywa owoce, nie jesz surowego mięsa wiec nie ma mozliwosci zeby cos było nie tak.
Widzisz ja jestem w Polsce i tez dopiero teraz w 4 m-cu robie badanie.
I tez mnie wkurza to ze niepotrzebnie siebie i malenstwo stresuje czytajac te wszytskie artykuly w necie, ale tez mam nadzieje wszystko wyjdzie ok. Ja tez nie mam kota, pamietam ze kilka tyg temu u cioci byl kot i go poglaskalam ale od poglaskania podobno nie mozna sie zarazic!!
Nie myslmy juz o tych chorobach- tylko pozytywne nastawienie jest wskazane dla naszych maluszków :))
Widzisz ja jestem w Polsce i tez dopiero teraz w 4 m-cu robie badanie.
I tez mnie wkurza to ze niepotrzebnie siebie i malenstwo stresuje czytajac te wszytskie artykuly w necie, ale tez mam nadzieje wszystko wyjdzie ok. Ja tez nie mam kota, pamietam ze kilka tyg temu u cioci byl kot i go poglaskalam ale od poglaskania podobno nie mozna sie zarazic!!
Nie myslmy juz o tych chorobach- tylko pozytywne nastawienie jest wskazane dla naszych maluszków :))
kkasia po prostu się zestresowałam, 2 tygodnie temu też czytałam o toxo i po prostu mam wrażenie, ze tu jestem zdana na siebie, a najgorzej jak coś zrobię na własną rękę to lekarze w szpitalu nawet na wyniki nie patrzą:((( chyba takie podejście mnie dobija, a jak mam się pojawić u lekarza to od razu mam stresa - tak mi na psychę wjechali, jedynie w polskiej klinice czuję się dobrze, ale tam niestety nie mogę urodzić hehehe
Dzięki Lenka:*
Ja nawet jak się uprę u GP to nic to nie da, tak jak ostatnio usłyszałam, że wykonywanie częstego usg tak jak w Polsce nie pomoże jak będzie poronienie, ale irlandzki lekarz nie rozumie, że jak krwawiłam to usg, na którym serce mojej dzidzi wciąż biło uspokajało mnie na maksa:(
Jeśli chodzi o grupę krwi to mój mąż się na maksa wkurzył i nawet nie mógł być przy wywiadzie z położną odnośnie moich chorób, bo jego choroby i w jego rodzinie jej nie interesowały, a w połowie to przecież też jego dzidzia, jego geny...brak słów
Pisałam do polskiej ginki, w tyg pójdę zrobić badanie na toxoplazmoze i może cytomegalie zrobię
a odnośnie paciorkowca to jak będę za jakiś czas na wizycie u niej to się zapytam o ten wymaz i jakby było źle to może mnie podleczy, bo wiem, że w szpitalu to oleją...Lenka niestety w Irlandii rodzi się wiele dzieci chorych, ale oni zwalają to na naturę, tak miało być i już
Ja nawet jak się uprę u GP to nic to nie da, tak jak ostatnio usłyszałam, że wykonywanie częstego usg tak jak w Polsce nie pomoże jak będzie poronienie, ale irlandzki lekarz nie rozumie, że jak krwawiłam to usg, na którym serce mojej dzidzi wciąż biło uspokajało mnie na maksa:(
Jeśli chodzi o grupę krwi to mój mąż się na maksa wkurzył i nawet nie mógł być przy wywiadzie z położną odnośnie moich chorób, bo jego choroby i w jego rodzinie jej nie interesowały, a w połowie to przecież też jego dzidzia, jego geny...brak słów
Pisałam do polskiej ginki, w tyg pójdę zrobić badanie na toxoplazmoze i może cytomegalie zrobię
a odnośnie paciorkowca to jak będę za jakiś czas na wizycie u niej to się zapytam o ten wymaz i jakby było źle to może mnie podleczy, bo wiem, że w szpitalu to oleją...Lenka niestety w Irlandii rodzi się wiele dzieci chorych, ale oni zwalają to na naturę, tak miało być i już
Basieniak, ja Cię troche rozumiem, bo przechodziłam tamta ciąże w Norwegii i tam tez niestety nie jest tak jak w Polsce (jedyny plus to to, że za zadne badania nie musiałam płacic) - toksoplazmozę akurat tam robiłam u lekarza rodzinnego na własne zyczenie, tez mówił, że oni raczej tego nie robią, ale jesli sie upieram to ok:)
Także Kochana nic sie nie martw, tyle kobiet tam rodzi i jakos nic sie nie dzieje.
Mnie tylko troche martwi ten paciorkowiec, bo akurat na tym punkcie mam bzika! Mialam streptococcusa agalactie w ciązy i na prywatnej wizycie polski lekarz wpisał mi to w kartę, bo to podobno wazne, zeby przy porodzie dostac antybiotyk w kroplówce, zeby nie zarazic dziecka.
I jak do tej pory nieleczony paciorkowiec to prawdopodobny powód utraty mojego dziecka... wiec rozumiesz, że na sam dzwięk tego slowa mam dreszcze :(
A z ta grupą krwi ojca to masz racje- to nawet moja ginka teraz mówiła, że w to się nie wnika, bo to wcale nie musi byc ojciec... hehehe
Także Kochana nic sie nie martw, tyle kobiet tam rodzi i jakos nic sie nie dzieje.
Mnie tylko troche martwi ten paciorkowiec, bo akurat na tym punkcie mam bzika! Mialam streptococcusa agalactie w ciązy i na prywatnej wizycie polski lekarz wpisał mi to w kartę, bo to podobno wazne, zeby przy porodzie dostac antybiotyk w kroplówce, zeby nie zarazic dziecka.
I jak do tej pory nieleczony paciorkowiec to prawdopodobny powód utraty mojego dziecka... wiec rozumiesz, że na sam dzwięk tego slowa mam dreszcze :(
A z ta grupą krwi ojca to masz racje- to nawet moja ginka teraz mówiła, że w to się nie wnika, bo to wcale nie musi byc ojciec... hehehe
Ana to, że w Polsce badania takie są wykonywane to nie znaczy, że tu też...pisałam już w innym wątku co przechodzę tu z lekarzami i nie chce mi się tego powtarzać, póki tu nie jesteście to tego nie rozumiecie, a ile można walczyć z lekarzami i za nich odwalać robotę, a i tak to nic nie daje, bo badań nie chcą robić...w Uk też jest inaczej, robią badania prenatalne w 12 tc, w Irlandii nie, mogę tak pełno przykładów wymieniać...poza tym z tego co czytałam to jak się ma cytomegalie to w ciąży nie da się jej wyleczyć, a nawet jak się przechodziło toksoplazmoze i niby jest się na nią odpornym to w ciąży jak spada odporność to może się ona ureaktywnić więc dla mnie trochę błędne koło to jest...będę u GP za jakiś czas i się zapytam o toxo oraz o próby wątrobowe, bo ona chciała aby mi zrobili w szpitalu, ale oczywiście szpital olał to o co prosił mój lekarz ogólny więc sorry
zapewne Wy w Polsce będziecie mieć przed porodem robiony wymaz na paciorkowca, tu zapewne nie będę miała, a nawet jak się robi prywatnie badania to oni nie uznają tych badań, nie uznają grupy krwi ojca w ogóle, bo może to nie być ojciec dziecka itd.
na daną chwilę mam dość słuchania dobrych rad z Polski, bo już dziś śniło mi się, że jestem chora na toxo i tylko się bardzo stresuję i denerwuję i wyjdzie to, że stres bardziej zaszkodzi dzidzi niż toxo
zapewne Wy w Polsce będziecie mieć przed porodem robiony wymaz na paciorkowca, tu zapewne nie będę miała, a nawet jak się robi prywatnie badania to oni nie uznają tych badań, nie uznają grupy krwi ojca w ogóle, bo może to nie być ojciec dziecka itd.
na daną chwilę mam dość słuchania dobrych rad z Polski, bo już dziś śniło mi się, że jestem chora na toxo i tylko się bardzo stresuję i denerwuję i wyjdzie to, że stres bardziej zaszkodzi dzidzi niż toxo