Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 3
oki, gadalam z moim adasiem i stwierdzilismy ze zaryzykujemy jedna wizyta nas nie zbawi... nie zbiedniejemy tak bardzo a moze czegos sie dowiemy.. rano robie sikacza bo mnie juz wkurza ten brak...
rozwiń
oki, gadalam z moim adasiem i stwierdzilismy ze zaryzykujemy jedna wizyta nas nie zbawi... nie zbiedniejemy tak bardzo a moze czegos sie dowiemy.. rano robie sikacza bo mnie juz wkurza ten brak okresu, czas dzialac, moze luteina? ide spac buziaki kochane :)
zobacz wątek