Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 3
wiecie co... mowilam wam ze z szefowa rozmawialam o tym moim problemie z ciaza... i ona mowila zeby isc do tej doktorki... i dzis do niej zadzwonilam bo chcialam zapytac czy moge sie troszke do...
rozwiń
wiecie co... mowilam wam ze z szefowa rozmawialam o tym moim problemie z ciaza... i ona mowila zeby isc do tej doktorki... i dzis do niej zadzwonilam bo chcialam zapytac czy moge sie troszke do pracy spoznic.. ona pyta co sie stalo a ja ze chyba ta pani doktor nie bedzie potrzebna bo zrobilam 3 testy i byly pozytywne i jutro mam sie zglosic do lekarza itp.. i ona mi mowi........ ze w takim razie zeby sobie juz odpuscila bo ona wie ze to jednak ciezka praca z dziecmi... bo trzeba posprzatac cala sale, czasem jakies dziecko podniesc i ona wie ze to wyczekana ciaza i ze nie darowala by sobie jak by sie cos stalo bo ona wie jak to jest tyle czekac............... kur..... a ;( zszokowala mnie.... i nie wiedzialam co powiedziec.... napisalam jej potem smsa ze jezeli chodzi tylko o to to ja chce pracowac itp i zapytalam czy moze chodzi o to ze w ciazy bede a ona w ciazy osoby nie chce... ale mi jeszcze nie odpisala... a moj m potem mowi ze za takie pieniadze nie warto ryzykowac ale nawet nie wiem czy jestem w ciazy... badz tu czlowieku szczery a cie.. wywalą ;/ a tak polecala lekarza i chciala pomoc ;/
zobacz wątek