Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 3
No ja chyba się zaraziłam od Koralika i też poszłam na zakupy:)
Luśka, mi mąż kupił płaszczyk bez mrugnięcia okiem, wręcz mnie zachęcał do kupna czym wprawił mnie w osłupienie. Nie wiem może...
rozwiń
No ja chyba się zaraziłam od Koralika i też poszłam na zakupy:)
Luśka, mi mąż kupił płaszczyk bez mrugnięcia okiem, wręcz mnie zachęcał do kupna czym wprawił mnie w osłupienie. Nie wiem może czytał ten wątek i bał się, ze też go obsmaruję ;)
Dziewczyny z dużymi brzuszkami, czy któraś mogłaby zmierzyć i podać mi ile ma w brzuchu? Kupiliśmy ten płaszczyk, ale się zastanawiam czy mi wystarczy zapasu :)
zobacz wątek