Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 3
Mała mi witaj:) Tu się co prawda wątek plotkarski nieco się zrobił, ale nowe staraczki mile widziane:).
Ana, mi chodziło o testy rozwiń
Mała mi witaj:) Tu się co prawda wątek plotkarski nieco się zrobił, ale nowe staraczki mile widziane:).
Ana, mi chodziło o testy http://fotelik.info/pl/testy/. Też nie wiedziałam, że jest coś takiego ;). Ja miałam jeszcze jeden problem, kupowałam nie przymierzając do samochodu i moje pasy okazały się za małe. Całe szczęście, mąż poszedł pokombinował i zapiął w końcu ten fotelik, ale warto to zrobić wcześniej, a nie w dniu wyjścia ze szpitala:))). Ten większy fotelik kupiliśmy od razu przymierzając do pasów.
Co do samopoczucia, to byłyśmy z Lenką przeziębione, teraz już w miarę jest ok. Poza tym skurcze łydek mam straszne. Ostatnio tak zawyłam, że mój mąż stanął prawie na równe nogi gotowy jechać do szpitale, bo nie wiedział co się dzieje, a to był właśnie skurcz.
zobacz wątek