Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 6.
hej iwonus :) trafilas do odpowiedniego szczesliwego watku i do odpowiednich dziewczyn ;)
Niestety ja tez sie przekonalam ze osoby ktore nie mialy "problemow" nie zrozumieja nas......
rozwiń
hej iwonus :) trafilas do odpowiedniego szczesliwego watku i do odpowiednich dziewczyn ;)
Niestety ja tez sie przekonalam ze osoby ktore nie mialy "problemow" nie zrozumieja nas... oczywiscie sa wyjatki , tu na forum sa osoby, co nie staraly sie dlugo i zostaly z nami bo nas polubily, ale one chyba wiedza jednak co my czujemy :P wspieraja dziolszki i sa z nami :) ale mam tez kilka osob na celowniku ktore mnie strasznie wkurzaly mowiac "a daj na luz po co ci leki"... nie mialy pojecia co to zabieg HSG albo inne pitoly i nie moglam z nikim pogadac.. mialam czasem wrazenie tez ze nawet moj maz mnie nie rozumie ale moze dlatego ze to facet i on jest silniejszy...
w kazdym badz razie witaj i pisz o wszystkim co czujesz :) bo my tu jestesmy takie fajne baby od wspierania i pomagania ;D
babeczki a ja za 6 dni mam kolejne prenatalne ;D aaa moze poznam płeć!!
zobacz wątek