Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 6.
Ana, nio te nasze maluchy dają popalic...
Wczoraj Tymek do 1 nie spał, a ja po 12 mam kryzys - oczy mi sie zamykają, a on w ogole nie spiący! I popłakuje i sie pręzy- brzuszek :/
Karmie...
rozwiń
Ana, nio te nasze maluchy dają popalic...
Wczoraj Tymek do 1 nie spał, a ja po 12 mam kryzys - oczy mi sie zamykają, a on w ogole nie spiący! I popłakuje i sie pręzy- brzuszek :/
Karmie niestety tez mm, bo nie mam tyle mleczka ( a szkrabix rosnie jak na drozdzach!)
Od dzis próbuje leżaczka- bujaczka (mąz ma przywiezc od szwagierki), mam nadzieje, ze zechce w nim lezec, bo mama jutro wyjezdza i jak mąz w pracy to ja bede sama i ręce mi opadną :/ Tez tak ma ja piszesz- na rękach spi, a odłozony do łozeczka sie budzi :( i tak kilka razy trzeba zanim sie wespi.
Ogólnie w dzien spi dosc duzo, ale noce bywają rózne. Duzo niestety ulewa i czasami nie moze spac, bo cos go tam jeszcze męczy po jedzeniu.
Drugiego bobasa... myslę, ze nie wczesniej niz za 3 lata :) Podobnie jak Ty nie wyobrazam sobie dwójki malutkich dzieci na raz i ja sama. Teraz jest co robic, a z taką dwójką... Tym więszy szacun dla Lusi :))
pozdrawiam dziewczyny! :**
zobacz wątek