Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 6.
hej dziewczynki :)
Lena- moja już nie ma kolek, na całe szczęście, miała tylko kilka dni i minęło, mi lekarze nie kazali małej niczym dopajać bo jest tylko na piersi... ale ja zaczęłam...
rozwiń
hej dziewczynki :)
Lena- moja już nie ma kolek, na całe szczęście, miała tylko kilka dni i minęło, mi lekarze nie kazali małej niczym dopajać bo jest tylko na piersi... ale ja zaczęłam pić herbatkę z kopru włoskiego i kolki ustąpiły i nie wracają... nie wiem czy to to pomogło, ale póki co piję nadal 2 razy dziennie :)
Koraliczek no to masz przebije z tą gazownią...
a u nas po staremu, mała jest grzeczna ale też czasem padam ze zmęczenie bo w dzień praktycznie wogóle nie śpi i zasypia dopiero ok 21 (nie zawsze ale zazwyczaj) :) poza tym rośnie i rośnie :)
pozdrawiam :)
zobacz wątek