Odpowiadasz na:

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 6.

Kasiu!!!! Faktycznie sie uwinęlas! Podziwiam :D
mam nadzieję, ze ten paciorkowiec nie "zrobił krzywdy Lidce"...
A tak w ogole nie badałas sie na jego obecnosc pod koniec ciazy??? rozwiń

Kasiu!!!! Faktycznie sie uwinęlas! Podziwiam :D
mam nadzieję, ze ten paciorkowiec nie "zrobił krzywdy Lidce"...
A tak w ogole nie badałas sie na jego obecnosc pod koniec ciazy???

Basieniak, ale ta Twoja córcia juz duuuża! super :DD
Teraz posmakuje róznosci :))

Ana, widzę, ze kazdy ma jakies problemy... Tymek butelkę wrecz woli od cyca ( szczegolnie jak boli brzuszek, bo z butli wolniej leci), za to wczoraj miał MEGA atak ...chyba kolki. A juz ze 2 tyg. był spokój...
Okropnie płakał, jak nigdy dotąd :((( serce sie kraje, a nic nie mozesz zrobic, dziecko sie potwornie meczy, płacze do utraty tchu:((

zobacz wątek
13 lat temu
~lena85

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry