Odpowiadasz na:

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 6.

Roli, za Ciebie sciskam mocno kciuki!
wiem jak to jest - sam miałam ciaze zagrozoną, leżenie w szpitalu i ten ciągły strach... :(((
Najwazniejsze to dbac o siebie i wierzyc, że wszystko... rozwiń

Roli, za Ciebie sciskam mocno kciuki!
wiem jak to jest - sam miałam ciaze zagrozoną, leżenie w szpitalu i ten ciągły strach... :(((
Najwazniejsze to dbac o siebie i wierzyc, że wszystko bedzie dobrze urodzisz slicznego dzidziusia! :)))
Mi sie udało i Tobie tez sie uda!

zobacz wątek
13 lat temu
~lena85

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry