Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 6.
Roli, za Ciebie sciskam mocno kciuki!
wiem jak to jest - sam miałam ciaze zagrozoną, leżenie w szpitalu i ten ciągły strach... :(((
Najwazniejsze to dbac o siebie i wierzyc, że wszystko...
rozwiń
Roli, za Ciebie sciskam mocno kciuki!
wiem jak to jest - sam miałam ciaze zagrozoną, leżenie w szpitalu i ten ciągły strach... :(((
Najwazniejsze to dbac o siebie i wierzyc, że wszystko bedzie dobrze urodzisz slicznego dzidziusia! :)))
Mi sie udało i Tobie tez sie uda!
zobacz wątek