Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 6.
Kasiu kochana współczuję wiec tego paciorkowca :(( Ale dobrze, ze małej nic nie jest. Myslałam, ze zawsze przed porodem można podac ten antybiotyk...
Odpoczywajcie sobie spokojnie w domku...
rozwiń
Kasiu kochana współczuję wiec tego paciorkowca :(( Ale dobrze, ze małej nic nie jest. Myslałam, ze zawsze przed porodem można podac ten antybiotyk...
Odpoczywajcie sobie spokojnie w domku :)
My nadal kisimy sie w tym hotelu:/ a juz chyba wszystkie mozliwe kontakty uruchomilismy... Lipa jak cholera jak sie jezyka nie zna ://
Pecha mamy:( Teraz juz nie prosimy znajomych, zeby za nas dzwonili pod ogłoszenia (ilez mozna), wysyłamy maile po ang. po czym dostajemy odp. ( albo nie) po kilku dniach, że mieszkanie juz zostało wynajęte!
A tu dziecko płacze i mieszkancy hotelu muszą słuchac...
Dzis juz tez była "akcja". teraz zmęczony zasnął, ale zapewne to nie koniec... :((
zobacz wątek