Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 6.
Witajcie Kochane!
Dagolek bardzo mi przykro... Sciskam Cię mocno i wierzę, ze w koncu sie uda!
Agszi, Koralik - ja kupiłam tylko 2 koszule do karmienia, a do porodu miałam...
rozwiń
Witajcie Kochane!
Dagolek bardzo mi przykro... Sciskam Cię mocno i wierzę, ze w koncu sie uda!
Agszi, Koralik - ja kupiłam tylko 2 koszule do karmienia, a do porodu miałam szpitalną.
U nas juz chyba z brzuszkiem trochę lepiej ( nie zapeszając!). Teraz dopiekają nam upały - mały prawie nago a i tak spcony biedaczek - w tym hotelu nam 28stopni termometr pokazuje!!! Szok.
Ale juz w sobotę ruszamy do Polski - juz tylko tym żyję:) Wiem, ze mały da popalic, ale na miejscu sobie odpocznę, a babcie sie pocieszą wnukiem :)
zobacz wątek