Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 6.
Dziewczyny, paczuszki z poślizgiem,ale spakowane i jutro do was powędrują. Dobrze, że Ana coś wspomniała o maści na sutki,bo przypomniało mi się, że mi zostało kilka kompresów to wam włożyłam do...
rozwiń
Dziewczyny, paczuszki z poślizgiem,ale spakowane i jutro do was powędrują. Dobrze, że Ana coś wspomniała o maści na sutki,bo przypomniało mi się, że mi zostało kilka kompresów to wam włożyłam do koszulek. Je trzyma się w lodówce i przed karmieniem zmywa.Ja jeden przecinałam na dwa, bo były duże.
Dagolek, uszy do góry, w końcu i dla ciebie zaświci słońce :)
Lena, super, że przyjeżdżacie i w końcu odpoczniesz. Jesteś super żoną, że jedziesz z mężem. Jak my jechaliśmy do Norwegii to mój mąż jechał autem, a ja leciałam samolotem z małą ;)
Ana, a twoja mała miała takie krostki jak tradzik na buzi? Lidka to ma i ma i zastanawiam się czy już nie powinno się skończyć.
zobacz wątek