Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 7.
Bombelkowa trzymam kciuki:)
Ilu lekarzy tyle opinii i diagnoz.. może i 27 to za dużo u jednych a u innych nie..choroba wie.. choć może u mnie to tez było co innego bo ja zazwyczaj miałam...
rozwiń
Bombelkowa trzymam kciuki:)
Ilu lekarzy tyle opinii i diagnoz.. może i 27 to za dużo u jednych a u innych nie..choroba wie.. choć może u mnie to tez było co innego bo ja zazwyczaj miałam kilka pęcherzyków i może lekarz czekał na najlepszy moment i największe szanse.. w każdym razie każdego diagnozuje się indywidualnie i tak wybiera się odpowiednią metodę leczenia, grunt , żeby było skutecznie.. mi przy takim leczeniu udało się 2 razy raz niestety poroniłam, a udało się dopiero na clo i luteinie..
za staraczki trzymam mocno kciuki oby Wam szybko się udało..
zobacz wątek