Odpowiadasz na:

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 7.

Koralik, cieszę się, że jesteś w domu i nie strasz nas więcej ;).
Aszi, ty mi tego nie rób i zacznij rodzić :))

Dziewczyny czy u was jest burza? Ja tu czekam jak na zbawienie, bo... rozwiń

Koralik, cieszę się, że jesteś w domu i nie strasz nas więcej ;).
Aszi, ty mi tego nie rób i zacznij rodzić :))

Dziewczyny czy u was jest burza? Ja tu czekam jak na zbawienie, bo duszno, że wytrzymać nie można. Sprawdziłam nawet mapę i widziałam burzę niedaleko nas więc już nawet małej nie karmiłam tylko bach do wózka, Lenkę za rękę i biegiem po zakupy. Nie dość, że Lena marudziła całą drogę, pani w Biedronce nie miała wydać (moja wina, oczywiście). To w drodze powrotnej mała tak się darła, że musiałam szybko znaleźć ławkę i wyciągnąć mleczarnię, bo nie szło wytrzymać tego płaczu. Wracam sprawdzam mapę, a burzę wcięło, ale u Koralik powinno grzmieć;)

zobacz wątek
12 lat temu
kkasia1

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry