Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 7.
a tak w ogole przypomnialo mi sie jak moj emek robil "wino"... ile sie nawkurzalam i nawyzywalam... pamietacie? potem sie okazalo ze ja juz w ciazy bylam i to chyba przez to tak mu nawtykalam......
rozwiń
a tak w ogole przypomnialo mi sie jak moj emek robil "wino"... ile sie nawkurzalam i nawyzywalam... pamietacie? potem sie okazalo ze ja juz w ciazy bylam i to chyba przez to tak mu nawtykalam... haha
przydaly by sie jakies nowe opowiesci "hormonalne" i nowe 2 kreski :P
zobacz wątek