Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA
hehe więc nie jestem jedyna-taka "oporna" na macierzyństwo ;) poważnie swego czasu myślałam, że jest coś ze mną nie tak ;) prawdę mówiąc zaczynałam godzić się z faktem, że jednak nic z tego nie...
rozwiń
hehe więc nie jestem jedyna-taka "oporna" na macierzyństwo ;) poważnie swego czasu myślałam, że jest coś ze mną nie tak ;) prawdę mówiąc zaczynałam godzić się z faktem, że jednak nic z tego nie będzie, że nie uda mi się zajść w ciążę i te wyniki badań sprawiły, że zobaczyłam światełko w tunelu, że jednak jest szansa. To taki paradoks... bo szczerze się ucieszyłam że mam złe wyniki, grubo ponad normę, hehe :-)
zobacz wątek