Odpowiadasz na:

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA

Dziewczyny, spotkałam ostatnio taką dziewczynę (koleżanka kuzynki), jakos tak rozmowa potoczyła sie na temat ciąży, mówiłam, ze po takim długim czasie nam sie udało itd i wtedy ona opowiedziała... rozwiń

Dziewczyny, spotkałam ostatnio taką dziewczynę (koleżanka kuzynki), jakos tak rozmowa potoczyła sie na temat ciąży, mówiłam, ze po takim długim czasie nam sie udało itd i wtedy ona opowiedziała swoją historię...
10 lat starań, kilka poronień, po każdym poronieniu starania o kolejną ciążę trwały minimum rok,nadzieja malała z każdym miesiącem, kolejna ciąża, minął 3 miesiąc, więc pojawiła się radość i za chwile silne krwawienie, wylądowała na patologii ciąży, gdzie spędziła pół roku, ale udało się! Urodziła zdrową córeczkę. Chciała miec drugie dziecko, zaszła w ciążę w pierwszym cyklu, ale kolejne poronienie. Teraz znów jest w ciąży, ale są skurcze macicy i lekarz nie daje zbyt wielu szans.
To jest determinacja!
Mnie to przeraziło, ale jednocześnie dało nadzieję, ze będzie dobrze, że trzeba miec nadzieje i walczyc

zobacz wątek
14 lat temu
jus.tyna

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry