Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA
cześć dziewczyny :D
Dawno nie pisałam.. bo cóż tu pisać.. nadal niema dzidzi... ;(
Od sierpnia zaczynam kuracje (ponowną) i zaczynamy działać... w sierpniu mam urlop.....
rozwiń
cześć dziewczyny :D
Dawno nie pisałam.. bo cóż tu pisać.. nadal niema dzidzi... ;(
Od sierpnia zaczynam kuracje (ponowną) i zaczynamy działać... w sierpniu mam urlop.. i 2 rocznicę ślubu.. i wtedy powinny wypaść dni płodne.. tylko czy będą pecherzyki ? czy pękną ? czy żołnierzyki M zdołają dotrzeć.. choćby jeden jedyny ?
och.. ależ te życie jest pokręcone
ostatnio stwierdziłam, że mam juz wszystko w d.. i nie będę się starać ani o tym myśleć... kilka dni wytrzymałam, wystarczyło kolejne zdjęcie z dzidzią na nk
Ach człowiek naiwny jest.. nie wiem.. sądzę jednak że w moim przypadku trzeba zbierać na In Vitro, no chyba że jakimś cudem będzie refundacja :D
Mimo wszystko...
Mam nadzieję ogromną, że w końcu się uda.
Pozdrawiam
I gratuluję tym Kochanym Kobitkom, którym udał się CUD.
zobacz wątek