Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA
Kasika... u Was tez w koncu musi sie udac...podobno leczenie meskiej nieplodnosci jest latwiejsze...a meza musisz zrozumiec napewno bardzo by chcial abys byla w ciazy tylko ciezko mu zniesc mysl ze...
rozwiń
Kasika... u Was tez w koncu musi sie udac...podobno leczenie meskiej nieplodnosci jest latwiejsze...a meza musisz zrozumiec napewno bardzo by chcial abys byla w ciazy tylko ciezko mu zniesc mysl ze mamcie problem z poczeciem i to głównie z jego winy ! Ale musicie rozmawiac na ten temat... ciche dni nic nie polepsza, a brak rozmów tylko oddala ludzi od siebie... jesli on sie zamkna w sobie, trudno mu rozmawiac o tym wszystkim to ty podejmuj takie dyskusje... ten problem musi byc aktualny w waszym zwiazku i w waszych rozmowach...Razem musiciec podejmowac decyjzei razem trzeba przechodzic przez te ciezkie chwile...
my tez z mezem juz bardzooo pragniemy dziecka i ciagle o tym mowimy zastanawiamy sie co dalej jesli clo nie przyniesie efektu itd itp... ale sie rozpisalam... a głównie chodzi mi o to w ze 3 mam kciuki i wierze w Nas wszystkie tutaj na forum !!! Musimy w koncu cieszyc sie macierzynstwem :))
zobacz wątek