Odpowiadasz na:

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA

hej kobietki... a u mnie tak... wczoraj bylam u nowego ginekologa... super facet konkretny i od razu widac ze bardziej kompetentny od mojej poprzedniej ginekoloszki... wszystko mu dokladnie... rozwiń

hej kobietki... a u mnie tak... wczoraj bylam u nowego ginekologa... super facet konkretny i od razu widac ze bardziej kompetentny od mojej poprzedniej ginekoloszki... wszystko mu dokladnie opowiedzialam cala moja hostorie z clo i nie tylko... on zobaczyl moje wyniki badan,zbadal mnie, zrobil usg, przy okazji pobral cytologie i powiedział tak ze moje wyniki hormonow, badanie usg a takze budowa narzadów nie wskazują na to ze nie moze byc Pani mama... czyli nieby na pierwszy rzut oka wszystko ok... no ale jakas przycxzyna musi byc...wiec
przedstawil mi jego plan dzialania...
na poczatek 2 cykle z clo dokladnie monitorowane... jesli to nie da rezultatu to ksiązkowo wykonuje sie hsg, ale wg niego to badanie nie jest dobre wrecz przeciwnie moze powodowac wiele skutkow ubocznych i chcac pomóc mozna jeszcze zaszkodzic...dlatego on przechodzi do nastepnego kroku, pomija hsg i wykonuje lapareoskopie, dokladnie mi opisywal jak to wyglada, siedzialam u niego chyba ze 40 min... :)
podobno to badanie jest bardzo dobre wykrywa endometrioze, niedrożnosc, jak jest za gruba błonka wokół pecherzyka i to powoduje ze pecherzyk nie moze sie uwolnic by doszlo do zaplodnienie nakluwa sie ja itd itp duzo moiwil ale juz nie pamietam dokladnie ... w kazdym badz razie z wizyty jestem zadowolona i mam nadzieje ze ten lekarz wie co robic by mi pomóc zajsc w ciaze... no i pozniej mowil ze jesli laparo nic nie wykazuje zlego mozna podejrzewac nietolerancje przez kobiete danych plemników, stwierdzil ze zdarza sie to i to nie tak rzadko jakby sie wydawalo... czyli ze szalka odpowiedzialanosci lezy jednoczesnie po str kobiety i mezczyzny... wtedy przeprowadza sie inseminacje... oczyszcza sie plemnik z czegos tam czego kobiecy śluz nie toleruje.
To wlasnie plan dzialania mojego nowego gin.
zaczynamy z clo pod koniec listop. jak juz maz wróci z kursu bo teraz mam go tylko w weekeny wiec nie ma sensu podejmowac stymulacji.
Zreszta jesze na koniec mi powiedzial ze w pływaniu mozna sie spieszyc ale w poloznictwie nie... lepiej małymi kroczkami i powoli a wtedy osiagnie sie zamierzony cel....
Wiec dziewczyny nie poddawajmy sie bedzie dobrze, i napewno w koncu zostaniemy mamusiami :)

zobacz wątek
14 lat temu
~ana

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry