Re: CLOSTILBEGYT A CIĄŻA
Hej dziewczyny. jestescie bardzo dzielne i wierzę w Was! Kiedys musi sie udac !!!
Monia to chyba dopiero poczatek tych rewolucji cio? :/ Ja długo sie z tym borykałam i nadal mi sie zdarza np...
rozwiń
Hej dziewczyny. jestescie bardzo dzielne i wierzę w Was! Kiedys musi sie udac !!!
Monia to chyba dopiero poczatek tych rewolucji cio? :/ Ja długo sie z tym borykałam i nadal mi sie zdarza np dzis rano. Liczyłam, ze razem z 1wszym trymestrem to minie, ale dopiero przed swiętami troche przeszło. Niestety niektóre kobiety muszą sie tak męczyc , ale pomysl, ze to oznacza, ze dzidzia dobrze sie rozwija, jest wysoki poziom hormonu ciązy, mniejsze ryzyko poronienia:) Ja nadal mam duże problemy z apetytem, waga nie chce isc do góry,jestem 5kg na minusie jak na razie :((
A dzis miałam usg połówkowe :) Maleństwo na szczescie rozwija sie prawidłowo:D Jest 10 dni młodsze niz wynika z OM,( więc jestem nie w 18tyg i 1d ale w 16tyg i 4d) także termin porodu automatycznie przesunął sie z 10 na 20 czerwca. Niestety położna, która sie tym zajmowała nie potrafiła na 100% powiedziec czy to chłopiec czy dziewczynka, ale prawdopodobnie płec piekna :D
Także odetchnęłam dzis trochę, bo wciąz nekają nas problemy , o których pisałam wczesniej. Kilka razy lądowałam juz na ostrym dyżurze z krwotokami, a co dzien wieczorem zaczynają mi sie skurcze, które trwaja całą noc :(( musze brac cos przeciwbólowego i nospę. Bardzo boję sie o dzieciątko. Przestaję wierzyc norweskim lekarzom i w poniedziałek wybieram sie do Polski- tam na pewno znajdę sie pod własciwą opieką, bo oni tu nie widza przyczyny i wg nich wszystko jest ok. wrrrrry
zobacz wątek